13.01.2011 18:15
historia jednej milosci
"Czesc slicznotko" - powitalem ja w tym zimowym dniu.
"NO czesc... " - odparla uwodzicielsko
"Sniadanko do lozka ?"
"A moze najpierw pobaraszkujemy ?" - powiedziala to w ten jej specjalny sposob gdzie trudno odmowic
"Hmmmm ale przeciez pada ?" - staralem sie jednak ja zniechecic
"Nie badz cienias ? Kobiecie odmawiasz ?"
"No tak jak zawsze argumenty nie do zbicia ? A gdzie twoja cierpliwosc ?"
"Mam jej duzo ale po co nam ona teraz :]" - powiedziala jednoczenie wsuwajac moja reka na jej bak...
Czym predzej ubralem sie w stosowne ciuszki. Suczunia lubi jak jestem dobrze zabezpieczony. I ruszylem do akcji...
Jej pomrukiwania nie bylo konca. Symfonia jaka graly nasze serce wydawala sie czyms najpiekniejszym na swiecie. Nasze ciala byly zlaczone, tworzyly jedna calosc. Ktora wiedziala gdzie i jak ma jechac. Kazda chwila spedzona z nia w tym tancu dusz, wydawala sie byc jak lyk wody z gorskiego strumyka w upalny dzien. Nasze usta mowily to samo, zadne nie chcialo konca podrozy. Zadne z nas nie chcialo aby ta codowna chwila sie skonczyla. Pot ociekal z naszych cial. Zaczela mruczec coraz glosniej i glosniej. Gdy doszlismy razem lezelismy jeszcze przez chwile razem, wszystko po to aby byc jeszcze przez chwile ze soba. Wytarlem jej mokre czolo, wiedzialem ze jej sie podobalo. Uwielbia to robic naprzekor wszystkim, wtedy kiedy inni mysla ze nie mozna, ze sie nie da. Nikt tego nie zrozumie. "To jest milosc kurwa"... Oczekiwanie na najmniejszy znak od niej... Na chodzby sekunde spedzona z nia... Chodzby male wyjscie gdzies i zobaczenie jej... Tej jedynej ktora kochasz i chcesz z nia byc... Nic was nie rozlaczy, poniewaz macie siebie w sercu... Jak dwa "downy" gdzies tam, nie patrzac na przeciwnosci losu, bawicie sie swoim szczesciem... To czy pada deszcz malo was obchodzi, w was zawsze swieci slonce...
Wychodzac powiedzialem tylko: "Chce tylko Ciebie"
"Prawa w gore !!!"
Komentarze : 5
a mi się podobało :)
wieloznaczność słów jak i sposób przekazu w dziedzinie motoryzacji i nie tylko reklamują seksowne kobiety. Wystarczy wybrać się na targi motoryzacyjne i zobaczyć na hostessy :]
http://www.youtube.com/watch?v=GR05EDCyVSM
oto jeden przykład takiej reklamy :)
widzisz chcial napisac troche o przejazdzce wczorajszej i troche nie... dziwnie to moze wyszlo :p
Ok, mój błąd. Przyznaję. Ale i tak, nie pasuje mi to tutaj....Poza tym jeśli to jest kierowane do kogoś to pisze się bezpośrednio do tej osoby raczej :P
odpowiem Ci krotko: czytaj miedzy wierszami. Może błąd popełniłem ze umieściłem wpis na blogu ściśle o motocyklach. Wybacz mi. Zainteresowana myślę ze wie o kim pisałem.
Zastanawiam się czy nie jestem świadkiem powstawania nowej orientacji....
Rozumiem, że to pasja, miłość, nałóg i w ogóle wszystko naraz, ale czy czasami nie przesadzacie?
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- Na wesoło (1)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)